optymistycznie. Okazuje się jednak, że i naturę można sprytnie oszukać. Poznaj produkty, które w odróżnieniu od tradycyjnej „małej czarnej” w naturalny sposób dodadzą Ci energii.Zielono mi
Cudowną moc zielonego napoju odkryli wieki temu Chińczycy, którzy po dziś dzień wykorzystują green tea w leczeniu ospałości. Ma ona działanie silnie pobudzające, a zarazem odprężające nasz organizm. W przeciwieństwie do kawy jednak, działa znacznie dłużej, dlatego też pijąc zieloną herbatę dłużej zachowamy energię, koncentrację i aktywność umysłu. Odprężenie, poprawa koncentracji, złagodzenie objawów kaca to kolejne dobrodziejstwa, które niesie ze sobą zielona herbata.
Czekolada na chandrę, warzywa na wzmocnienie
Z pewnością nie raz w ciągu pracowitego dnia dopadała Cię niepohamowana chęć na „coś słodkiego”. Ponieważ głównym źródłem energii dla organizmu jest glukoza czyli węglowodany, w chwilach zmęczenia mamy ochotę właśnie na słodycze bogate w owe składniki. Wraz z pochłonięciem batonika poziom glukozy szybko wzrasta, co odczuwamy poprzez znaczne pobudzenie. Nie zapominajmy jednak, że źródłem węglowodanów są nie tylko słodkie łakocie, ale także o wiele zdrowsze warzywa oraz produkty pełnoziarniste. Co więcej, inaczej niż słodycze, zapewniają one stale wysoki poziom energii przez długi czas. Dodatkowo urozmaicając naszą dietę na przykład brokułami, kapustą czy kalafiorem dostarczamy cennej w tym jesiennym czasie „przeziębieniowym” witaminy C, wzmacniającej organizm.
Cudowny żeńszeń
Kolejna magiczna roślina doceniona przez naród chiński jako idealne źródło energii to żeńszeń. Dawno temu zioła tego używano jako 
lekarstwa dla rannych żołnierzy. Pozwalało ono w błyskawicznym tempie odzyskać siły i wyleczyć rany. Najważniejsze z podawanych pozytywów zioła o nazwie żeńszeń to zwiększenie psychicznej i fizycznej wytrzymałości oraz wydajności organizmu, przeciwdziałanie zmęczeniu, ochrona systemu odpornościowego.
Przekąski, zakąski
A co z poprawiającymi humor pysznymi chipsami i kalorycznymi przekąskami, które wydają się być niezastąpione na jesienne domowe wieczory? Nie tylko nie dodadzą energii, ale i niezbyt dobrze wpłyną na cały organizm. Z powodzeniem zastąpią je natomiast suszone owoce, gorzka czekolada czy migdały. Często zapominamy także o rybach, które zjadamy wciąż w zbyt małych ilościach. A przecież to makrela i łosoś najlepiej ochronią nas przed utratą ciepła, a tym samym energii. Poza tym dzięki zawartości kwasów Omega-3 świetnie obronią organizm przed wszelkimi jesiennymi infekcjami.
Patrycja Bednarek