Strona główna Kuchnia Czapki nie od czapy

Czapki nie od czapy

przez admin
Głównym zadaniem każdej czapki, dużej i małej, wełnianej i puchatej jest ochrona głowy przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi- ulewnym deszczem, siarczystym śniegiem i mroźnym wiatrem. Są czapki,takie jak jarmułka,które nosi się ze względów religijnych, są również takie, jak infuła, które zakłada się wyłącznie na specjalne ceremonie.Wojskowe mogą być galowe lub polowe, zawsze mają jednak określony krój oraz kolor i są zarezerwowane wyłącznie dla przedstawicieli służb mudnurowych. W modzie panuje nieokiełznana dowolność. Nosić można wszystko- każdy kształt, fason i kolor jest dozwolony,a im bardziej fantazyjne-tym lepsze, bo oprócz tego że grzeją-przyciągają uwagę.

Na tegoroczną zimę projektanci przygotowali barwną modową propozycję począwszy od soczystych róży i fioletów, przez agresywną czerwień,po spokojną zieleń, akcentując w ten sposób, że nawet w czasach kryzysu nie należy zapominać o kolorze. Tylko nieliczni postawili na uniwersalne czernie i szarości. Jeśli chcesz być modna tej zimy skorzystaj z kilku wskazówek:

Nie zadzieraj daszka

Bo w tym sezonie nie będzie już modny. Wszystkie sportowe  basebollówki, wojskowe „fidelki” i kadetki wędrują do szuflady,a militarny styl chwilowo odchodzi do lamusa.

Noś się w stylu grunge

Czyli na głowie z najmodniejszą w tym sezonie czapą-workiem, czapą-skarpetą lub po prostu oversize. Chodzi o to, żeby była dużo za duża i koniecznie wełniana. Nie opina głowy, jest długa i można ją nosić na wiele sposobów- zostawić luźno lub podwinąć. Im większa-tym lepsza. Kolor- właściwie obojętny, choć najlepiej elektryzujący- czewrony, zielony lub niebieski, bo zdaniem projektantów, to one będą królowały tej zimy i rozweselały ponure, mroźne dni.


Załóż B jak beret

Niekoniecznie moherowy, bo ten zarezerwowany jest dla dużo starszego pokolenia, ale koniecznie filcowy lub wełniany. Najlepiej czarny,jak w marynarce wojennej, zielony jak w wojskach lądowych lub w kratkę, pepitkę, bądź motywy zwierzęce-zebrę i panterkę.Projektanci stawiają na sprawdzony model klasyczny- z antenką lub pomponem.


Nie bądż deklem w deklu

Czyli w tak zwanej czapce studenckiej,przypominającej beret z daszkiem. W tym sezonie mniej modna, ale z pewnością wygodna i wypróbowana przez niejedno pokolenie.Założyć zawsze można…

Nie mów  „papa”  papasze

Bo ta akurat jest modna zawsze. Przez wielbcieli pieszczotliwie zwana „futrzakiem” lub „uchatą” ze względu na charakterystyczne klapy chroniące uszy przed niską temperaturą.Niezastąpiona w największe mrozy, bo wymyślona przez ludy Kaukazu, które o zimie wiedzą sporo. Doceniona przez żołnierzy Armii Radzieckiej, bohaterka wielu rosyjskich filmów. Wykonana z owczej wełny lub niedźwiedziego futra ogrzeje głowę, nawet wtedy, gdy słupek rtęci przekroczy minus dwadzieścia stopni Celsjusza. Bardzo trendy- niezmiennie od kilku sezonów.

Poczuj czym jest chullo

A właściwie bijące od niej ciepło. Czapka rodem z Andów, w oryginale wykonana z wełny lamy, u nas- najczęściej z wełny owczej, ale równie mocno grzejąca. Do tego, bardzo praktyczna, bo dwustronna. Gd jeden wzór się znudzi wystarczy przekręcić i wygląda zupełnie inaczej.

A najlepiej…

Załóż na głowę to, w czym będzie ci najwygodniej. Dodaj do tego gruby szalik i ciepłe rękawiczki, a na pewno nie zmarzniesz tej zimy.

Magdalena Ramos

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej