Strona główna Aktualności Słowa mają moc, czyli jak zbudować poczucie własnej wartości u dziecka

Słowa mają moc, czyli jak zbudować poczucie własnej wartości u dziecka

przez admin

Rolą rodziców jest wychowanie dzieci i przygotowanie ich do samodzielnego życia. Nie jesteśmy
w stanie uchronić ich jednak przed wszystkimi trudnymi sytuacjami, dlatego musimy wyposażyć je w umiejętności samodzielnego rozwiązywania problemów. Podstawą jest zbudowanie poczucia własnej wartości. Jak odpowiednio motywować dziecko, by wyrosło na silnego dorosłego?

Zadaniem rodziców, którzy świadomie podchodzą do swojej roli, jest nie tylko pielęgnowanie
i ochrona dzieci, ale również wyposażenie ich w takie umiejętności, dzięki którym będą potrafiły stawić czoła  wymagającym sytuacjom, niezależnie od tego, jak trudne by one nie były. A wszystko po to, by nasze pociechy bez przeszkód mogły realizować swoje marzenia.  Lęk przed nieznanym jest naturalną reakcją. Natomiast ważne jest, jak sobie z nim radzimy. Takie obawy mogą działać na nas paraliżująco, powodując, że rezygnujemy z naszych pragnień. Ale możemy też je oswoić i funkcjonować w taki sposób, by mobilizowały do skutecznego i mądrego działania – wyjaśnia Izabela Krawczyk, trenerka zdrowego, pozytywnego myślenia i ekspert marki Mama i ja.

Co jest w takim razie niezbędne, by nasze dziecko mogło śmiało iść przez świat, realizując swoje plany i marzenia, nie przejmując się głosami krytyki z zewnątrz, jak również tymi z wnętrza ich własnej głowy? Odpowiedzią jest wysokie poczucie własnej wartości. Jest to cecha charakteru, którą warto rozwijać już od najmłodszych lat. Pozwala lepiej radzić sobie z emocjami, zachować szacunek do własnej osoby oraz do innych, budować wartościowe relacje, podejmować działania w zgodzie ze sobą, a przede wszystkim to co najważniejsze, po prostu być szczęśliwym.

Słowa z przesłaniem

Małe dzieci nie mają wykształconego logicznego myślenia. Dopiero od około 6.-8. roku życia zaczyna się rozwijać świadomy umysł, tzw. analityczny. Do tego momentu podświadomość, aktywna już od życia płodowego, przyjmuje wszystkie informacje w sposób dosłowny. Dziecko, które przychodzi na świat, nie wie kim jest i jaka jest jego rola. Szuka tożsamości, a rodziców traktuje jako osoby nieomylne, które zawsze mają rację i wszystko wiedzą. Dlatego słowa, sugestie wypowiadane i powtarzane przez opiekunów głęboko zapadają w podświadomość i kierują przyszłym zachowaniem. Niezwykle ważne jest, by zdawać sobie sprawę z tego, że wszystko, co usłyszą od nas maluchy, ma ogromne znaczenie dla późniejszego odbioru rzeczywistości. W komunikacji z dzieckiem warto więc zwracać uwagę na sposób budowania przekazów.  Oto kilka wskazówek:

Nie porównuj z innymi dziećmi (rodzeństwem)

Często rodzice, chcąc zmotywować dziecko, odruchowo porównują je do innych, wypowiadając zdania typu: „Zobacz, jak Karolek ładnie zjadł obiad, a Ty masz jeszcze pełny talerz”, „Z Twoim bratem nigdy nie było takich problemów, jak był w Twoim wieku”.
Należy jednak pamiętać, że każdy z nas jest inny i rozwija się we własnym tempie, ma swoje unikalne talenty i pasje. Dlatego zamiast porównywać, warto doceniać starania i dawać prawo do bycia sobą. Wzloty i upadki są naturalnie wpisane w proces dorastania i rozwój. Gdy je akceptujemy jako rodzice, jednocześnie uczymy akceptacji. Należy pamiętać, że akceptacja nie oznacza przyzwolenia, a jest jedynie punktem startowym, z którego można zacząć działać.

 

Doceniaj to, co dobre

Ludzki mózg uwarunkowany jest na zauważanie w pierwszej kolejności negatywnych rzeczy. Dlatego najczęściej skupiamy się na tym, co nam nie wyszło, a nie na dobrych rezultatach. W momencie, kiedy dopytujemy o jeden błąd na sprawdzianie czy pozostawioną na podłodze zabawkę, sprawiamy, jakby pozostałe rzeczy, nawet te dobre, były nieistotne.  Podważamy tym samym wysiłek i zaangażowanie dziecka.  Warto w każdej sytuacji znaleźć coś pozytywnego. W ten sam sposób uczymy, by nie skupiać się na jednym błędzie, ale doceniać wysiłki i starania.

Unikaj słowa „porażka”

Człowiek uczy się przez całe życie. Niestety w naszej kulturze popełnianie błędów często traktowane jest niezwykle surowo. W takich sytuacjach pojawią się sformułowania typu „porażka”, „klęska”, „ślamazara”, „ofiara losu”, które są nacechowane negatywnie. Natomiast lepiej do tego podejść jak do niepożądanych rezultatów, które z natury wpisane są w działania. Należy pamiętać, że człowiek z natury popełnia błędy, a najważniejsze to umieć wyciągać z nich wnioski na przyszłość.

Uważaj na słowa „To on, ona, to…”, „Przez Ciebie, przez niego…”

Emocje są pochodną naszych myśli i przekonań. To nie fakty (sytuacje, wydarzenia) powodują nasze zasmucenie czy zdenerwowanie, ale to, co my o nich myślimy. Nasza interpretacja jest kluczowa i tego warto uczyć dziecko od małego. Gdy mówimy: „Przez niego się zdenerwowałam”, albo „Ale oni mnie wystraszyli”, „Przez tę sytuację/zachowanie mama jest teraz smutna” oddajemy kontrolę nad emocjami komuś innemu, podkreślając, że nasze emocje wynikają z czegoś, na co nie mamy wpływu. A gdyby to faktycznie inni odpowiadali za nasze samopoczucie, musielibyśmy umieć kontrolować zachowania innych osób, a nie jest to przecież możliwe. Praktykowanie takiego podejścia z początku może być trudne, ale w dłuższej perspektywie daje moc, by dbać o swoje dobre samopoczucie, zmniejszać poziom trudnych emocji i po prostu żyć szczęśliwie – niezależnie od niepożądanych wydarzeń czy opinii osób wokół Ciebie. Starajmy się mówić o swoich uczuciach, emocjach i do tego samego zachęcaj swoje dziecko. Pokazujmy, że mamy wpływ na to, w jaki sposób się czujemy
i możemy poprawić swoje samopoczucie.

Wyeliminuj słowa „zawsze, wszystko i wszyscy, nigdy, nikt”

Tego typu sformułowania są przesadzone i bardzo ogólne, ale niestety szybko się do nich przyzwyczajamy i zaczynami w nie wierzyć. Dlatego powinniśmy powstrzymywać się przed komentarzami typu: „Ty się nigdy niczego nie nauczysz”, „Dlaczego zawsze musisz robić bałagan?”, „Zawsze jesteś ostatni”, „Dlaczego nigdy nic nie możesz zrobić sam?” Zdania powtarzane w ten sposób mimowolnie wnikają w podświadomość, stają się przekonaniami i powodują więcej tego typu zachowań.

Mów dobre słowa

Gdy chcemy pomóc dziecku zrozumieć jego zachowania i zareagować w odpowiedni sposób, mówmy zawsze o tym, co czujemy i odnośmy się do konkretnych sytuacji. Spokojnie wyjaśnijmy, dlaczego pewne rzeczy są dla nas ważne (np. dlaczego chcemy, żeby dziecko zjadło obiad czy miało porządek w pokoju). Nie szczędźmy dobrych słów i przy każdej możliwej okazji powtarzajmy, jak bardzo kochamy naszą pociechę. Traktujmy dzieci z szacunkiem, używając słów „przepraszam”, „dziękuję”.

Warto również zachęcać dziecko do mówienia o swoich emocjach i potrzebach. Dopytujmy się o jego zdanie i zapewniajmy, że zawsze może nas liczyć.

Pamiętajmy, że przykład idzie z góry. Dzieci uczą się poprzez obserwowanie i naśladowanie dorosłych, a zwłaszcza swoich opiekunów. Dlatego też warto w codzienne funkcjonowanie wprowadzić kilka prostych zasad w spokojnej i troskliwej komunikacji.

Alejakobiet.pl

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej