Znaleźliśmy obuwie idealne dla leniuchów! Wciągane sztyblety to hit tego sezonu. Nie wiesz, gdzie szukać takich butów? Przybywamy z odsieczą!
Jakoś zawsze dziwnie się składa, że wiosną ciężko w sklepach o inne obuwie niż delikatne baleriny czy wszelkiego rodzaju sandałki. Jakby producenci nie przewidzieli, że wiosną, a nawet latem, także zdarzają się chłodniejsze dni, podczas których wyjście z domu z gołą stopą gwarantuje przeziębienie. Postanowiliśmy się jednak nie poddawać i poszukać butów, które sięgają kostki. Znaleźliśmy obuwie idealne. Sztyblety, bo o nich mowa, są płaskie (można w nich chodzić godzinami), łatwo się je ubiera, a w dodatku są bardzo modne. Wbrew pozorom nadają się nie tylko do jazdy konnej (takie było ich pierwotne zastosowanie). Świetnie wyglądają z dżinsami, szortami, a nawet sukienkami. A noszą je między innymi Chloe Sevigny oraz Fearne Cotton. Zobaczcie, jakie modele znaleźliśmy w sklepach.
Topshop
W Topshopie znaleźliśmy klasyczny model sztybletów. Czarne, z gumową wstawką z boku, ze smukłymi noskami i bez zbędnych ozdób. Propozycja dla minimalistek i wielbicielek męskiego stylu. Druga para, która wpadła nam w oko również jest bardzo prosta. Brązowe botki mają jednak wyższy obcas i ozdobę przy suwaku. Cena obu par to ok. 350 zł.
Asos
Tym razem naprawdę chcieliśmy darować sobie przejrzenie oferty Asosa, jednak niewielka ilość propozycji w innych sklepach sprawiła, że stało się to koniecznością. Brytyjska marka, oprócz zwykłych brązowych sztybletów z niewysoką cholewką, (ok. 270 zł) ma w swojej ofercie bardziej oryginalne modele. Nam najbardziej spodobały się te z fioletowego zamszu (ok. 330 zł). Ciekawą propozycją są także botki w azteckie wzory (460 zł). Widzimy się w nich na letnim festiwalu.
Reserved
Modele znalezione w sklepach polskiej marki pozytywnie nas zaskoczyły. Granatowe zamszowe sztyblety (ok. 220 zł) są równie fajnie, jak te fioletowe, które znaleźliśmy w Asosie, a ich cena jest znacznie bardziej przystępna. Dla praktycznych dostępne są także w kolorze karmelowym. Ponadto w Reserved wypatrzyliśmy także botki, które nie są typowymi sztybletami, ale mają dość podobny fason. A to, co zwróciło naszą uwagę, to ich soczysty, pomarańczowy kolor.
Ryłko
W poszukiwaniu dobrych jakościowo butów, warto wybrać się do sklepów Ryłko. Jeśli chodzi o sztyblety to wybór o tej porze roku nie jest zbyt duży (jesienią było większy), jednak znaleźliśmy dwie ciekawe naszym zdaniem pary. Pierwsze, płaskie botki w miodowym odcieniu z ciemnobrązowymi gumowymi wstawkami (ok. 290 zł), są idealne. Druga, wybrana przez nas, para (ok. 200 zł) jest inspirowana sztybletami, jednak ma obcas i dość wysoką cholewkę.
Dominika Górtpwska