Strona główna Moda Moda w stylu punk

Moda w stylu punk

przez admin
Pierwszy na świecie butik oddany punkowej ideologii powstał w Londynie. Założyła go Viviene Westwood, uznawana do dzisiaj za niekwestionowany wzór w dziedzinie punkowej mody. Sklep o prowokującej nazwie „Sex” otworzyła wraz ze swoim życiowym partnerem – Malcolmem McLarenem – legendarnym managerem grupy Sex Pistols. Można było znaleźć w nim wszystko, co związane z subkulturą punkową. Motywem przewodnim wszystkich kolekcji były obrazoburczość, perwersja i polityczna niepoprawność. Silikonowe t-shirty z fotografiami czarnoskórych, nagich mężczyzn, obnażone piersi, korale z pofarbowanych na czarno piersi kurczaka i pornograficzne graffitti, którym udekorowany był butik, budziły społeczną odrazę, ale właśnie taki był cel pierwszej punkowej dyktatorki mody, która skandal lubiła ponad wszystko. Zdarzało się jej nawet publicznie porwać flagę Wielkiej Brytanii, a na spotkanie z Elżbietą II pójść bez bielizny.

Łańcuchy i agrafki

Za sprawą Westwood i Sex Pistols, którzy na koncertach występowali w kreacjach spod jej igły, miłośnicy punka przybrali wojenne barwy. Ich ubiór najczęściej składał się ze skórzanej, nabijanej ćwiekami kurtki, zwanej ramoneską, oćwiekowanego pasa, obcisłych, podartych spodni i ciężkich, wojskowych butów. Całość dopełniała kolorowa fryzura, najczęściej postawiona do góry – tzw. irokez lub mohak, liczne kolczyki, agrafki w uszach i policzkach oraz noszone na łańcuchach swastyki, żyletki i ordery. U dziewcząt nieozdownym elementem był dodatkowo ostry makijaż, podarte, jaskrawe rajstopy i mocno utapirowane włosy.Wizerunek punkowy miał z zasady odznaczać się antyestetyką,stanowić przejaw złego gustu i prowokować.Jego miłośnikom przypięto etykietkę młodych-gniewnych, w dodatku aroganckich, prymitywnych i… brudnych.

„E” jak emo

Moda lubi się powtarzać. Punkowe trendy nie są tu wyjątkiem. Nawet na najbardziej prestiżowych pokazach często można zauważyć motywy zaczerpnięte z typowo punkowej stylistyki. Ta klasyczna – z lat 80. wzbogacona została o gotic punk, którego przejawem są kreacje najczęściej w czarnej tonacji, z wyeksponowanymi motywami czaszek, szkieletów i nagrobków oraz styl emo, czyli wąskie spodnie, obcisłe t-shirty(najlepiej z nadrukiem czaszki lub nazwą ulubionej kapeli rockowej) i zniszczone buty. Jeśli okulary – to czarne i z grubymi oprawkami, jeśli grzywka, to obowiązkowo ukośna i zakrywająca połowę twarzy. Wizerunek emo zazwyczaj dopełniany jest przez charakterystyczne gadżety w postaci opasek na nadgarstki i pasków nabijanych ćwiekami lub w szachownicę. Jego wielbiciele – zarówno mężczyźni, jak i kobiety, malują paznokcie na czarno i obrysowują oczy czarną kredką.

Projektanci w hołdzie śmieciom

„Punk” w wolnym tłumaczeniu oznacza śmiecia, toteż modę spod znaku tej subkultury często określa się mianem śmietnikowej, ulicznej. Mimo to, nie boją się jej najwięksi projektanci.Typowo punkowe rurki w kratkę, połączone z ciężkimi wojskowymi butami w 2000 roku pojawiły się w kolekcji Johna Galliano. Rok temu ten sam motyw wykorzystał Balmain. Do prostoty punkowego ubioru, zwłaszcza w kroju i materiałach nawiązuje także Donatella Versace i Elise OVerland. Wciąż pozostaje mu wierna królowa ulicznego stylu – Wivienne Westwood, która pomimo upływu lat i nieprzychylności krytyków nie dała się „ugrzecznić”.

Ćwiekowane torebki, złote i srebrne paski, łańcuchy, połączenie czerni z elektrycznym niebieskim i soczystą czerwienią to także motywy przewodnie najnowszej kolekcji Stradivariusa na sezon jesień zima 2009/2010. Hasło”Back to black”, które przyświeca tej najnowszej kolekcji, to powrót nie tylko  do czerni, ale także do punkowych korzeni.

Magdalena Ramos

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej