Strona główna Aktualności Prawda o brązowym cukrze

Prawda o brązowym cukrze

przez admin

Dostępny powszechnie brązowy cukier uznawany jest za towar luksusowy. Zazwyczaj w ładnym opakowaniu i opatrzony odpowiednią ceną kusi egzotyką i elegancją… Niestety, jeśli uważnie przeczytamy skład, dowiemy się, że tak naprawdę cukier ten to po prostu cukier biały, buraczany, z dodatkiem melasy, która wzbogaca go charakterystycznym smakiem i kolorem. Niczym ponad to. Ta mikroskopijna ilość minerałów, którą produkt ten zawiera, zupełnie nie wpływa na jego właściwości. Tak samo jak w przypadku cukru białego, i tutaj 100 gram zawiera około 400 kalorii – owszem, istnieje niewielka różnica, w granicach 20 kalorii na rzecz cukru brązowego, wynikająca z technologii produkcji, ale kto będzie walczył o tak małą różnicę? Nie dajmy się kusić ładnym etykietom i modzie, bo może na tym ucierpieć nasze zdrowie.

Skąd to przekonanie, że cukier brązowy jest zdrowy, a raczej: zdrowszy od cukru białego?

Otóż jest on po prostu mylony z cukrem trzcinowym, produkowanym z „trzciny, która daje miód bez pszczół”, znanej od wieków przez lud polinezyjski. Sposób wytwarzania go odkryli Arabowie, i to dzięki nim stał się powszechny, choć zawsze dosyć drogi i uznawany za towar z wyższej półki. Przez wieki uważano, że koi ból, pomaga w gojeniu ran, jest przydatny w walce z gorączką. Dzisiaj wiemy jednak, że w zasadzie żadnych tego typu właściwości nie ma. Różnica między nim a cukrem buraczanym tkwi w tym, z czego jest produkowany. Cukier buraczany, jak sama nazwa wskazuje, otrzymujemy z buraków cukrowych, a trzcinowy – z wysokiej na 6 metrów trzciny pełnej włókien, w których gromadzi się sok, z którego otrzymuje się cukier. Jego kaloryczność jednak jest prawia taka sama jak „naszego”, zatem jeśli się odchudzamy, lepiej po niego nie sięgajmy. Za to z pewnością zawiera o wiele więcej minerałów i pierwiasków śladowych, m.in. żelazo, mangan, cynk czy wapń, dlatego jeśli już chcemy osłodzić sobie kawę czy herbatę, a nie lubimy lub jesteśmy uczuleni na miód, z pewnością będzie lepszy niż cukier biały czy „brązowy”. Mimo to pamiętajmy, że cukier pozostanie cukrem i zdecydowanie lepiej jest siegnąć po inne sposoby na osłodzenie sobie życia i zjedzenie na przykład bardzo słodkiej figi czy banana.


Agnieszka Rachwał

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej