Strona główna Aktualności Jak czytać etykiety na produktach spożywczych?

Jak czytać etykiety na produktach spożywczych?

przez admin
Zasady
zamieszczania informacji o produkcie spożywczym są ściśle określone
przez Unię Europejską. Przepisy zostały przygotowane tak, aby zapewnić
wszechstronną informację o kupowanych produktach (nazwa, waga, data
ważności, sposób przechowywania, wykaz składników, nazwa producenta
itp.).

Dodatkowo producenci mogą zamieszczać inne
informacje, których ujawnianie nie jest obowiązkowe, ale dostarcza
dodatkowych cennych informacji o danym produkcie (np. wzmianka o
wartości odżywczej). Treści te w większości są zrozumiałe dla konsumenta
i łatwe do interpretacji, jak masa produktu, czy data przydatności do
spożycia. Jednak niektóre
sprawiają problem. Dotyczy to szczególnie nazw lub symboli pewnych
związków, które są dodawane do żywności w różnych celach. Związki te to
tzw. substancje dodatkowe, które najczęściej oznaczane są tajemniczym
symbolem „E”, któremu towarzyszy jakaś cyfra (np. E 420), a który z
reguły nie kojarzy się pozytywnie.

Czym są te związki i po co są wprowadzane?

Substancje
dodatkowe to związki, których wprowadzenie ma na celu przedłużenie
trwałości produktu, poprawę koloru bądź smaku, czy też zapobiegające
zbrylaniu się. Każda z grup substancji dodatkowych posiada swój symbol i
tak:

Barwniki oznaczone są cyfrą od 100 do 199
(np. karmel to E150a). Ich wprowadzenie ma na celu poprawę wyglądu
produktu, aby był bardziej atrakcyjny dla konsumenta. Czasami ich
dodatek do żywności wprowadza w błąd, np. obecność wspomnianego karmelu w
pieczywie zabarwia je na ciemniejszy odcień, co sugeruje, że wyrób
wykonany jest z mąki pełnoziarnistej, co nie musi być prawdą.

Cyfra od 200 do 299 określa konserwanty
(np. azotany i azotyny E249-E252). Mają one na celu przedłużyć termin
przydatności do spożycia danego produktu. Wspomniane azotany i azotyny
stosuje się, aby zapobiec rozwojowi bakterii beztlenowych. W nadmiarze
powodują zatrucia, zaburzenia ze strony układu nerwowego, podrażnienie
błony śluzowej przewodu pokarmowego oraz niedotlenienie. Podejrzewa się
je również o działanie rakotwórcze.

300-399 to przeciwutleniacze oraz regulatory kwasowości (np.
kwas askorbinowy, czyli powszechnie znana witamina C opisywana jest
symbolem E300, natomiast witaminę E oznacza się jako E306). Substancje
tej grupy również przedłużają trwałość produktów, zapobiegają jełczeniu
tłuszczów.

Zagęszczacze i emulgatory oznaczone są symbolem od 400 do 499 (np. pektyna to E440). Umożliwiają one łączenie się składników, które naturalnie pozostałyby oddzielone, np. oleju i wody.

500-599 to substancje regulujące pH

Wzmacniacze smaku i zapachu oznacza się symbolem od 600 do 699
(np. E621 to glutaminian sodu). Jak sama nazwa wskazuje mają na celu
podwyższenie intensywności smaku. Glutaminian sodu ma wiele działań
niekorzystnych, jak: nudności, przyspieszone bicie serca, bóle głowy,
uczucia osłabienia, sztywnienie ramion oraz karku, nadmierna potliwość,
mdłości, zaczerwienienie skóry, bezsenności a także nasila objawy
astmatyczne.

Wykaz składników zawartych w produkcie musi być
uporządkowany wg zasady: od składnika, którego jest najwięcej do
składnika, który występuje w najmniejszej ilości. Wyjątkiem są mieszanki
warzywne lub owocowe. Jeżeli więc np. na opakowaniu polędwicy widnieje
na początku składu woda, a nie mięso, to możemy być pewni, że nie jest
to produkt wysokiej jakości.

Poza substancjami dodatkowymi możemy się spotkać z innymi określeniami, jak:

MOM
– mięso oddzielone mechanicznie – produkt otrzymywany w wyniku
oddzielenia mięsa z tkanek przylegających do kości po oddzieleniu od
nich tuszy. Taka
obróbka niszczy w znacznym stopniu włókna mięśniowe, co obniża jej wartość odżywczą.

GMO – oznacza że produkt został poddany modyfikacji genetycznej

EKO
– określenie to jest ściśle regulowane przez dyrektywy UE i może być
używane jedynie w odniesieniu do produktów wytwarzanych metodami
zgodnymi z normami w zakresie ochrony środowiska i hodowli zwierząt.

Bardzo
często spotykamy się również z takimi określeniami umieszczonymi na
etykiecie, jak oświadczenie żywieniowe oraz oświadczenie zdrowotne. Co
to takiego i czym się te dwa sformułowania różnią od siebie?

Oświadczenie
żywieniowo – to np. informacja że dany produkt dostarcza 100% dziennej
dawki witaminy C lub że jest niskotłuszczowy, czy wysokobłonnikowy.
Oczywiście produkt  musi spełniać normy odpowiadające takim informacjom.

Oświadczenie
zdrowotne natomiast mówi o tym, jakie skutki zdrowotne niesie za sobą
spożywanie danego produktu spożywczego, np. napis na opakowaniu łososia
„dobry dla serca” oznacza, że pewne składniki występujące w tym
produkcie w świetle obecnej wiedzy przyczyniają się do prawidłowego
funkcjonowania serca. Oświadczenie takie musi być możliwe do naukowego
udowodnienia.

Ważnym zagadnieniem jest również interpretacja
określeń oznaczających trwałość produktów. I tak sformułowanie
„najlepiej spożyć przed…” stosowana jest w przypadku żywności, która
jest z natury trwalsza, np. płatki zbożowe, mąka, sól itp. Produkt po
przekroczeniu tej daty nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, jednak może
zatracić swoje właściwości organoleptyczne. Natomiast określenie „zużyć
do” jest zarezerwowane dla produktów o krótszej dacie przydatności do
spożycia, jak jaja, mleko, nabiał , których nie należy spożywać po
przekroczeniu tego terminu.

Badania na konsumentach pokazują, że
głównym źródłem naszej wiedzy o produktach, które spożywamy jest ich
reklama, której twórcy często sprytnie manipulują naszą wiedzą.
Tymczasem przepisy UE dotyczące zamieszczania informacji o produkcie na
etykietach zmuszają producentów do restrykcyjnego ich stosowania. W
zawiązku z tym to etykieta, a nie reklama powinna być podstawowym
źródłem informacji o produkcie, który kupujemy.

Justyna Jessa, dietetyk

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej